Sztuka Etrusków
Zgodnie z tradycją Etruskowie mieli przybyć z Lidii i być może dlatego tak silnie inspirowali się dorobkiem swoich greckich pobratymców. Najpierw w przypadku sztuki zdobniczej i malarstwa wazowego w ich kulturze miał miejsce okres orientalizujący (trwający od 700 do 625 r. p.n.e.), a następnie okres archaiczny zbliżony czasowo do okresu archaicznego na Helladzie (575-475). W późniejszym okresie widoczne były też wpływy sztuki klasycznej, ale Etruskowie jednak o wiele bardziej upodobali sobie stylistykę archaiczną i dopiero wchłonięcie ich przez Rzymian ok. III w. p.n.e. spowodowało zmianę artystyczną w obydwu tych państwach.
Jednym z najistotniejszych elementów sztuki etruskiej są dzieła sztuki związane z pochówkami – stele grobowe oraz zachowane często do dziś w dobrym stanie grobowce, w których archeolodzy znajdują wiele obiektów wykonanych z ceramiki, zarówno etruskich, jak i helleńskich. Odnośnie stel grobowych warto wspomnieć, że zwykle są one zaokrąglone u góry i zwężają się ku dołowi (jak chociażby w steli z Certosy). Charakterystycznym elementem jest etruski ornament falowy, przypominający właśnie spienione morskie fale.
W literaturze więcej miejsca poświęca się malarstwu etruskiemu, głównie zwracając uwagę na jego zależności od sztuki greckiej i wpływ na rzymską. Najlepiej zachowaną dziedziną sztuki etruskiej jest właśnie malarstwo, przy czym najstarsze dzieła pochodzą z VII i VI w. p.n.e. (jak malowidła w Tarquinii: grób Byków, Augurów czy Łowów. Zwykle w tych starszych pracach przeważała tematyka rodzajowa, a więc sceny z mitów greckich, czasami związane z dziejami oblegania Troi. Malowidła z późniejszych grobowców etruskich (IV w.) przedstawiają przede wszystkim wizje życia pozagrobowego i są to zwykle wizje życia szczęśliwego. Z tego powodu na malowidłach wykonanych techniką zbliżoną do fresku pojawiają się sceny bankietów, różnego rodzaju imprez, polowań i połowu ryb. W Tarquinii widać m.in. kompozycję niejako inspirowaną kształtem świątyni, gdzie sceny zwieńczono czymś zbliżonym do tympanonu z postaciami ludzkimi namalowanymi niczym rzeźby naczółka. Dawniej uczeni uważali, że znaczenie tych scen jest analogiczne do rozwiązania jakie zastosowano w sztuce minojskiej. Tam jednak sceny zabaw i rozrywek ukazywały rzeczywiście styl życia państwa nieobawiającego się zagrożeń, podczas kiedy w Etrurii miało to swój celowy wydźwięk. Związek Etrusków z naturą, ukazywanie nacisku sztuki na osobę ludzką nie wynikało bowiem z tych samych przyczyn co u Kreteńczyków. Wskazuje na to chociażby taniec niewolników z tzw. Grobu Lwic w Tarquinii (powstały ok. 520 r. p.n.e.), gdzie tancerka o znów jaśniejszym kolorze skóry niż mężczyzna wznosi palce w geście apotropaicznym – celem oddalenia złych duchów. To właśnie z tych powodów swojego czasu Bourdelle stwierdził, iż sztuka etruska ma „więcej krwi, więcej mięsa, więcej życia od greckiej”. Nie znaczy to jednak, że przyszłość po życiu ziemskich wyobrażano sobie tylko w kolorowych barwach. Niektóre groby ozdobiono malowidłami pełnymi grozy z demonami oraz scenami z udziałem zmarłych postaci. Jaskrawa polichromia zostaje zastąpiona pastelowymi kolorami, co też powoduje, że niektórzy nazywają czasami ten okres „impresjonizmem” etruskim. Artyści bowiem bardziej skupili sie na plamach barwnych i znaczeniu kreski, a mniejsze znaczenie przypisano problemom kompozycyjnym. W tym drugim okresie najsłynniejszym ośrodkiem było Vulci, które straciło na znaczeniu dopiero ok. 280 r. p.n.e. To tam m.in. w grobie Francois (V w.) znalezione sceny mitologiczne i historyczne oraz słynną grecką wazę.
W przypadku ceramiki największą uwagę powinny zwracać wazy, zwane bucchero oraz ceramiczne detale architektoniczne. Odnośnie bucchero wyróżniamy dwa główne rodzaje artefaktów ceramicznych – bucchero nero i bucchero sottile. Pierwsza z tych grup dotyczy ceramiki całkowicie czarnej o błyszczącej powierzchni i czarnym przełomie ścianek. Bucchero sottile to kolejna faza dzieł ceramicznych. Ceramika ta lepiona była ręcznie, bez użycia koła, z zanieczyszczonej zwykle gliny i skromnie zdobiona ornamentami. Miała ona cienkie ścianki i rytą dekorację. W końcu VII w. p.n.e. produkcja bucchero sottile rozszerzyła się na ośrodki w głębi kraju (wcześniej dominowały miejscowości nadmorskie). Dopiero na sam koniec stworzono tzw. bucchero pesante, a więc naczynia „ciężkie” - głównie kantarosy i inne duże obiekty o dekoracji przypominającej relief. Stały się one na tyle popularne, że transportowano je także na teren Galii, na wyspy greckie oraz znajduje się nawet na terenie Kartaginy i obecnej Polski.
Etruskowie, w przeciwieństwie do Greków, rzadziej stosowali kamień i marmur do tworzenia dekoracji, a raczej właśnie glinę czy drewno. Z tego powodu z jednej strony sztuka etruska dąży w malarstwie ku naturalizmowi i poziomowi osiąganemu przez malarstwo wazowe Hellady, z drugiej jednak, podobnie jak i w innych gatunkach artystycznych, jest ona skoncentrowana na tradycji, a kolejne pokolenia artystów powtarzają przebrzmiałe już rozwiązania wizualne. Jednakże z terakoty Etruskowie potrafili tworzyć wspaniałe dzieła, które najlepiej świadczą o ich rozwoju cywilizacyjnym. Sarkofag małżonków z Caere (ok. 520 r. p.n.e.) ukazuje dwoje postaci w tzw. stylu jońsko-etruskim, mniej więcej naturalnych rozmiarów – rzeźba ma 1,4 m wysokości i 2 m długości. Jednocześnie daje ona informację na temat statusu kobiet w starożytnej Etrurii. To, co gorszyło ówczesnych greckich pisarzy, to fakt, że kobiety mogły wraz z mężczyznami uczestniczyć w ucztach i bankietach oraz w wielu sytuacjach miały pozycję społeczną zbliżoną do przedstawicieli płci nieco mniej urodziwej. Uwagę pod względem artystycznym zwraca także intymność, czułość przedstawionych postaci oraz interesujące włączenie ciała postaci w swoistą, wspólną dla nich falistą linię.
Odnośnie rzeźby nie sposób nie wspomnieć o niejakim Wulce, mieszkającym ok. 500 r. w okolicy Veii. Jest on jedynym znanym z imienia artystą etruskim, która w znacznej mierze pozostaje anonimowa. Ze źródeł wiadomo o nim tylko tyle, że ozdobił dekoracją terakotową w formie kwadrygi dach świątyni Jowisza Kapitolińskiego w Veii. Znalezione tam obiekty ukazują poziom artystyczny Wulki. Posąg Apollina o wysokości 1,75 m jest jednym z kilku akroterionów ze świątyni Minerwy w tym samym mieście, które wiązać należy z Wulką. Widać w nich dekoracyjność stylu jońskiego, specyficzne rysy twarzy nawiązujące do sztuki greckiej VI w., przy praca ta jest bardziej dynamiczna od jej greckich odpowiedników. Z Wulką przez pewien czas wiązano także Wilczycę Kapitolińską, ale czyniono to niesłusznie. Na podstawie poziomu tej pracy i porównania jej z dorobkiem sztuki rzymskiej i etruskiej stwierdzić można, że powstała ona ok. V w. p.n.e. Cechuje ją nie tylko łaskawość zwierzęcia oraz czujny wzrok wilczej matki, ale także bardzo dobre opracowanie zwłaszcza głowy zwierzęcia i figurek dzieci. Rzeźba w metalu bowiem oraz złotnictwo to cechy sztuki etruskiej, w których lud ten (podobnie jak Celtowie) osiągnął największą biegłość. Przede wszystkim na terenie Etrurii zachowały się trójnogi, kandelabry, a także lustra, niekiedy przyozdobione reliefami (pojawiają się m.in. takie sceny jak Parys przyjmujący Wenus czy przedstawienie Wenus i Apollina z końca IV w. p.n.e.).
Późniejsza sztuka etruska kieruje się coraz bardziej ku naturalizmowi. Widać to szczególnie na przykładzie posągów, które inspirować będą potem twórców rzymskich. Etruskowie odeszli bowiem od archaicznego przedstawienia postaci ludzkiej, ale w IV i III w. p.n.e. skupili się przede wszystkim na fizjonomii twarzy. Najsłynniejszym przedstawieniem jest tzw. Brutus (32 cm), pochodzący z III w. p.n.e. Ekspresyjnie zaznaczone linie włosów i zarostu, nacisk na szczegół i podobieństwo do pewnego rodzaju wzoru mężczyzny idealnego. O jakości artystycznej świadczy też połączenie brązu z innymi materiałami – oczy wykonano z kości słoniowej i szklanej pasty. Przedstawienie męża stanu, który wypędził z Rzymu Tarkwiniusza Pysznego ukazuje związek pomiędzy sztuką rzymską a etruską w okresie wzrostu znaczenia miasta na siedmiu wzgórzach. Wskazuje na to także fakt, że jeszcze w czasach Oktawiana Augusta na Via Sacra stał konny posąg kobiety odzianej w togę symbolizującej Klelię, która wydana jako zakładnik królowi etruskiemu Porsennie, uciekła z niewoli i wróciła do rodzinnego miasta. Podobnie na rzymskim Forum umieszczono posągi czterech posłów rzymskich, zamordowanych w V w. przez Sabinów. Rzeźby takie nie tylko kreowały miejską tożsamość, ale ze względu na ich związek artystyczny z otaczającymi Rzym ludami wskazują na dość istotny problem początków odrębnej sztuki rzymskiej. Przyjmuje się jednak, że nastąpiło to ok. III w. p.n.e. wraz ze zdobyczami terytorialnymi oraz osłabieniem potęgi innych okolicznych miast jak Veii czy Vulci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz